Active Nurse

2010/11/11

About me

I am a nurse with little work experience.
Since I started my degree in nursing, in my mind arose the plans to go abroad.
The life of a nurse, in addition, a lonely, in Poland is not very promising.
I hope that the English earth will give me more opportunities for personal fulfillment,

2010/11/10

Intermission sequel

Dzień pierwszy...
chyba ważny:
Na dzień dobry spotkanie z oddziałową, z wyglądu przypominającą Cruellę z bajki dla dzieci tylko brak jej było tego czarnego paska na głowie. Głos jak tarka, postura wyprostowana, na sam widok boli mnie kręgosłup.
Pierwsze godziny to zwiedzanie oddziału, początkowo wydawała mi się zbyteczna informacja na temat jakiejś przychodni przyszpitalnej podziału toalet i pokoju z telewizorem.
Później jednak dochodzi się do wniosku że to podstawowa informacja. W chwili stresu kiedy masz do wykonania cały zeszyt zabiegów, każdy pacjent ma ich po 3 lub 4, a tych pacjentów jest około 35. Kiedy musisz ich przemieszczać z jednego do drugiego pokoju, a w dodatku przychodzą nowi do przyjęcia i większość z nich jest powyżej 65 roku życia i nie mają skłonności do szybkiego przyswajania wskazówek podanych przez rejestratorki i sekretarki. Jeśli myślisz że zgubiłaś pacjenta z demencją starczą, który pilnie musi jechać na blok a wcześniej musi być poddany wielu testom i badaniom, to właśnie to są te miejsca gdzie możesz ich szukać.
No dobrze tyle na początek.
A co i kogo można spotkać na kardiologii: lekarzy lepszych i gorszych w tym rezydentów którzy uważają że pozjadali wszystkie rozumy i uczestniczą w wyścigu szczurów byleby tylko zatrzymać swój etat, pacjentów lepszych i gorszych, to zależy czy chcą tu być czy nie, no i sprzęt, niesamowity, na praktykach tego nie było, więc mamy nowość na liście,
ach i inne pielęgniarki lepsze lub gorsze, to zależy czy będą ci zazdrościły tego że skończyłaś licencjat masz takie wynagrodzenie jak one po 20 latach, a w dodatku zero umiejętności. Jeśli traficie na takie to dam wam jedną radę... po prostu unikajcie ich.
Na szczęście moje 2 miesiące szybko minęły z małymi podknięciami, ale kto ich nie miał na początku swojej pracy. Będą większe. Czas podjąć kolejny etap edukacji by osiągnąć swój zamierzony cel.
Idziemy na zajęcia 1 październik 2007 rok

Intermission

Jestem pielęgniarką.
Jak to się stało? Sama nie wiem, po prostu tak wyszło, ale nie mam tego nikomu za złe, ani nawet sobie.
Całe liceum myślałam że będe lekarzem, nagle na 4 miesiące przed  maturą powiedziałam nie.
W ciągu 3 lat licencjackich  zajęto nam 4780 godzin, z czego 2300 godzin naszej czystej pracy. Po czym dostajemy ośmiostronicowy suplemencik z otwarta drogą i możliwościami ubiegania się o przyjęcie na studia II stopnia.

Jak kazali tak zrobiłam.

Trudny wybór przede mną: Szczecin, a może znów Wrocław, Poznań, Łódź, czy Warszawa.
Pomyślmy która uczelnia jest najlepsza, która daje większe wykształcenie, z której uczelni wyjde gotowa z zapałem do pracy i bez żadnych obaw będę podawać te leki co trzeba. Skończyło się na myśleniu. Teraz się zastanówmy który obcy pracodawca wymówi słowo Szczecin albo Łodź.
Zatem pozostała Warszawa, zawsze można powiedzieć że się jest ze stolicy a nie starać się akcentować ichnimi dialektami skąd to młoda przyjechała. 

Ale by nie wyjść na leniucha trzeba podjąć pracę sezonową. Truskawki? nieeee.....
Można iść do szpitala popracować w budżetówce, naliczyć sobie miesiące do stażu i na studia.
Jak każdy Polak pomyślmy na którym oddziale można się nie napracować a zarobić, po wizycie u naczelnej padło słowo kardiologia. Zero praktyk na tym oddziale, nawet nie wiem gdzie on dokładnie mieści się w szpitalu, jedyne co sobie przypominam to wycieczki po nowej pracowni hemodynamicznej, oraz odpytywanie    panie magister z budowy anatomicznej serca. No i tyle z mojej wiedzy kardiologicznej. Miałam 3 dni na papierkową robotę i odkurzenie książek. 

Do pracy rodacy....cdn